Dark Side of the MooN

Zenko666 · Gość

Witam Pana Prezesa ;]
I widze ze skarali cie tym imieniem co mnie ;]

Gość

Hehe

Absynt jest cudny Very Happy

Uwielbiam to pić, a że znajomy jeździł co jakiś czas na Słowację to się popijało Very Happy

Też nigdy tego nie piłem rozcieńczając Very Happy

A jeśli chodzi Harabia o tą wódkę to się nazywa Nemiroff, jedna z bardziej znanych wódek z Ukrainy Smile

Gość

To ta z papryczką?

Gość

Hmm...nie jestem pewien, ale chyba tak, wiem przynajmniej, że to piłem i było dobre Smile

A jeśli chodzi o Nemiroff'a to jeszcze dobry jest taki złoty, ze zbożami na etykiecie, ale musi być oryginalny, bo raz piłem "prawie jak oryginalnego" i był do dupy Smile

Prezes · Gość

nie ma to jak vodke popijac piwem
bo jak skonczy sie sok( napoj) to zawsze jest do wyboru albo herbata albo kompot albo piwo

Gość

Ja nie czytam etykietek jeśli chodzi o kupowanie alkoholu od mrówek... ( w sporzywczym zawsze wszystko analizuje, data skład iloraz wszystkich E Wink

) A nazwę sobie spolszczyłem... a co se będę Razz

Jeśli już wchodzimy w zakres przepitek to Prezes ma racje Wink

Tylko głowa boli potem.... więc czasem warto w ten sok zainwestować a piwko dzień później wypić Smile

Zenko666 · Gość

Hrabia ma może i racje ale ja ostatnio kupiłem sok był nieprzeterminowany niby dobry a ja sobie go wypiłem z 1.5l i miałem taką sieke że massakra to badziewie było sfermentowane a ja pijąc jadłem sobie trufle(cukierki) i nawet nie czułem ze to sfermentowane (normalnie bym się cieszył ale ja na drugi dzień do budy musiałem iść Hrm

) jest wiem tylko ze na drugi dzień to bym nawet piwa nie łykną bo bym chaftnoł więc czasem niema różnicy czy sok czy piwo bo zawsze możesz trafić na taki soczek co ja a to tez będzie wymieszanie dwóch innych alkoholi i końcowa reakcja będzie ... Very Happy

Prezes · Gość

sok sfermentowany hmm.. ze tez ja tak nigdy nie trafie, chodz co do fermentacji ost (3 tyg temu wiec nie tak ost) bylem z kumplami na dolinie (jesli red bull chodzi o tej samej polibudy co ja to wie gdzie dolina jest) wzielem winko z piwnicy musze sie pochwalic ze 2 letnie klarowne o slodkim smaku i we 3 obalilismy i tak duzego smaka mielismy ze potem padlo 6 browcow na glowe, dobrze ze blisko mialem do domu, ..... ale jak koledzy do chorzowa z katowic dojechali to dalej nie wiem

Hopeless

Alkoholowi mowie STOP, wiec ostatnio staram sie nie pic wiecej niz 10 piwek... Z reguly sie udaje i podziwiam siebie za moja sile woli Smile

na szczescie inne trunki mi nie smakuja, wiec choc z tym nie ma problemu... Smile

czasem tylko po wiekszej ilosci piwka troche wodki sie wypije... Ale to okazyjnie... Jednym slowem jestem abstynentem Smile

Prezes · Gość

hmm.. w takim razie i ja jestem abstynentem bo max (przewaznie) pije 2 piwka wiecej staram sie nie, bo potem tylko relacja stol-wc, stol-wc, dlatego po 2 piwkach biore cos mocniejszego
moj rekord 1,5 l vodki na 2 os, po wypiciu chcielismy isc znow do mety po kolejna butelke ale stwierdzilismy ze o godzinie 3 rano nikt nam nie otworzy

Zenko666 · Gość

Gość

Ja jestem na pierwszym roku na Transporcie(system dzienny) i jak narazie nie mam czasu zeby sobie chodzic do dolinek Smile

Gość

Hopek abstynentem Wink

To się ubawiłem Razz

Jeśli chodzi o wódkę i tym czym przepijać, to najlepiej niczym, tak jak ja robie Smile

Albo wodą mineralną gazowaną, albo niegazowaną, na drugi dzień wstajesz jak gdybyś nic nie pił, bo mieszając te wszystkie E jak już wspomniał Hrabia z alkoholem to masz taką bombę chemiczną w głowie, że maskara, ale jedną specjalistkę od chemii mieliśmy w sojuszu Wink

Hrabia jak będziesz kupował następnym razem to polecam Gorzką Żołądkową, czystą bo miodowej jeszcze nie piłem Razz