|
Dark Side of the MooN Znajdujesz się na terenie Sojuszu DSM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ziomeq
Gość
|
Wysłany: Pią 19:39, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Teraz będzie lepiej. Nie, nie będe płakać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hopeless
Lord Imperial
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 0:23, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ziomeq: kopnij sie w tylek i nie marudz....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ziomeq
Gość
|
Wysłany: Sob 8:33, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Już sie kopnąłem za mój niewyparzony języjk ale takie bręczenie ze DSM sie rozpada i odchodzenie mnie wręcz wqurza:/ I denerwuje mnie ta gadka szmatka, że DNS to to samo co DSM. Cyrk
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:44, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mark Twain (oczytani wiedzą, kto to ) napisał kiedyś: "pogłoski o mojej śmierci są mocno przesadzone". Kto myśli, że DSM się rozpada nie wie co mówi. DSM ma potężne fundamenty, jakich nie mają inne, choćby najsilniejsze sojusze - prędzej Alensi się rozpadną niż DSM.
DSM się jednak stale zmienia, jedni odchodzą inni przychodzą - to normalne. (trzeba pamiętać, że to co się już nie zmienia - prawdopodobnie nie żyje )
Co do kwestii czy DSM i DSN to to samo - oczywiście że nie. Ale przecież AkADSM to też nie to samo co DSM, a jednak jakaś wspólnota i to mocna - istnieje. DSN to faktycznie emeryci DSM-u w tym sensie, że mocno aktywna gra już nas nie interesuje, nie planujemy podboju tego uni ani nie będziemy czołowym sojuszem - z założenia. My się teraz poprostu bawimy, jak ludzie którzy świerzo przeszli na emeryturę - już mają czas ( i pieniądze ), nie robią już kariery a jeszcze mają chęć na wojaże po świecie i zwiedzanie ciepłych krajów
Pozdrówka!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|